Okres od końca września do połowy listopada określany jest także jako babie lato. Bezchmurne niebo, temperatury powyżej średniej, a przyroda pokazuje swoje najlepsze kolory. Jest to wspaniały czas na ruszenie w podróż kamperem. I właśnie tak zrobili Joris i Ceder.
Na wycieczkę do belgijskich Ardenów kamperem Sun Living V 65 SL. Wybrali ten model specjalnie, ponieważ jest to kompaktowy pojazd, który pozwoli im na spędzanie długiego czasu na dworze. Jest on wyposażony we wszystkie udogodnienia, takie jak markiza, pod którą można usiąść. Pierwszym celem podróży było miasto Rochefort. Joris i Ceder mieli już pewne doświadczenie w podróżowaniu kamperem z ich dosyć długiej podróży po Stanach Zjednoczonych. W tym tygodniu są bliżej domu.
Krętymi drogami wyjechali z Rochefort, żeby dotrzeć do Torgny. Często zatrzymywali się po drodze i nocowali na małych kempingach. Kiedy zapada zmrok, wypicie drinka pod markizą naprawdę potęguje wrażenia związane z przebywaniem na świeżym powietrzu i cieszeniem się życiem.
Joris: podróż kamperem Sun Living V 65 SL była wspaniałym doświadczeniem. Jest cichy i bardzo mocny. Wygodne fotele pozwalają zapomnieć, że jest to dłuższa podróż niż zwykłe jednodniowe wycieczki. To prawdziwa przyjemność.
Cederowi z kolei podoba się wszechstronność kampervana. Można nim zabrać wszystko co potrzebne, dzięki czemu jest się całkowicie niezależnym. Gdybyśmy mieli kupić kamper zamiast go wynajmować, dodalibyśmy panel fotowoltaiczny jako źródło energii elektrycznej.